Od dłuższego czasu zastanawiałam się nad podjęciem nauki w kierunku psiej dietetyki. Dużo opiekunów moich podopiecznych zadawało mi pytania dotyczącej diety i żywienia swoich czworonogów. Dodatkowo mój Lord Roki ma chore jelitka, które stale obciążane są ciężkimi lekami W związku, że w naszym mieście nie ma nikogo, kto posiadałby kompetencje, co do psiego żywienia sama postanowiłam poszerzyć zakres swojej wiedzy w tym kierunku. Trzymajcie kciuki za mój egzamin Jeśli mój pies zmusi mnie jeszcze do nauki z zakresu ortopedii, fizjoterapii, endokrynologii, psychiatrii i okulistyki to chyba zwątpie
Comments