Mity o szczeniakach

𝐌𝐢𝐭𝐲 𝐢 𝐩𝐨𝐰𝐢𝐞𝐥𝐚𝐧𝐞 𝐛𝐥𝐞𝐝𝐲 𝐧𝐚 𝐭𝐞𝐦𝐚𝐭 𝐰𝐲𝐜𝐡𝐨𝐰𝐲𝐰𝐚𝐧𝐢𝐚 𝐬𝐳𝐜𝐳𝐞𝐧𝐢𝐚𝐤𝐚, 𝐜𝐳𝐲𝐥𝐢 𝐜𝐳𝐞𝐠𝐨 𝐍𝐈𝐄 𝐫𝐨𝐛𝐢𝐜 𝐬𝐳𝐜𝐳𝐞𝐧𝐢𝐞𝐜𝐢𝐮 Odwiedzając moich najmłodszych psich podopiecznych w ich domach, dzięki rozmowom z ich opiekunami ja sama również się dużo od Was uczę. Opowiadacie o tym, jakie mity i błędy na temat wychowywania psów, szczeniąt, tresury, teorii dominacji itp. nadal są obecne w naszym społeczeństwie. W dzisiejszym poście chciałabym umieścić kilka najpopularniejszych przykładów jakie usłyszałam od Was , a jak z całą pewnością NIE powinniśmy uczyć naszego szczenięcia. Do najczęściej popełnianych błędów zaliczamy: Zanurzanie pyszczka w moczu, po tym jak psiak nasikał w domu Przy nauce chodzenia na smyczy ciągniemy psiaka na siłę otrzymując przez to jeszcze większy jego opór odpychanie szczeniaka ręką gdy nas po niej podgryza, nie proponując w to miejsce żadnego alternatywnego zachowania Chodzenie tylko na krótkiej, najpopularniejszej smyczy o długości 1,20m Zbyt późno zaczynamy szkolenie. Utarła się zasada, że naukę psa można rozpocząć dopiero w wieku 6 m-cy Zbyt długie treningi w stosunku do wieku psa Gdy psiak gryzie jakiś przedmiot np. kapcie, należy głośno krzyknąć i uderzyć go tym przedmiotem-wtedy zapamięta, że tak się nie robi i będzie się bał gryźć go ponownie. Pozwalanie naszemu szczenięciu na witanie się ze wszystkimi napotkanymi psami na spacerach Pozwalanie na głaskanie naszego psiaka przez spotkanych obcych mu ludzi Częste noszenie na rekach, ciągłe tulenie, całowanie i unieruchamianie psa Ciągłe pobudzanie psa poprzez zabawę, ciągłe głaskanie, mówienie do niego Brak nauki wyciszania i nie szanowanie przestrzeni psa podczas jego odpoczynku. Jak widać przykładów można wymieniać wiele, ale cieszę się, że tak chętnie pytacie o te (i nie tylko) aspekty na konsultacjach. Jeśli wyjątkowo zaciekawił Cię któryś z punktów skorzystaj z przycisku poniżej „wyślij wiadomość” Chętnie odpowiem na każde Wasze pytanie. A Wy z jakim największym absurdem się spotkaliście?