top of page
Zdjęcie autoraRok Dog

Jak mnie widzą inni :)

Właśnie tak jak na poniższym obrazku często kończą się moje spotkania z Waszymi "agresywnymi" psami. Często słyszę od Was "on/ona nigdy się tak nie zachowuje do obcego. Nie daje się tak głaskać nikomu" Dlaczego tak się dzieje? Wersja nienaukowa jest taka, że podobno psy lubią małe blondynki czują wtedy mniejszą presję ze strony obcej osoby, co pomaga im czuć się swobodniej. Wersja naukowa to taka, że pies czuje się dużo lepiej, jeśli sam może podejść w tym czasie, kiedy sam uważa za stosowne. Może zmniejszać lub zwiększać dystans od potencjalnego niebezpieczeństwa. NIGDY nie narzucam psu swoją obecnością kontaktu ze mną. Zawsze daje szansę, aby to on zrobił w moim kierunku pierwszy krok, co daje mu poczucie sprawczości. Każdy kontakt z mojej strony poprzedzony jest uważną obserwacją sygnałów jakie wysyła do mnie pies. Czy cały czas jest względem mnie usztywniony, czy delikatnie rozluźnił mięśnie, w którą stronę zbliża się jego zachowanie. To on jasno pokazuje mi na ile względem niego mogę sobie pozwolić. Niesamowicie ważne jest, aby dobrze rozumieć psią komunikację, bo w tym przypadku każdy mój błąd może kosztować mnie dotkliwym pogryzieniem, a Waszego psa utrwaleniem takiego zachowania. Pies, który ma możliwość wycofania się bardzo często rezygnuje z zachowań agresywnych Dlatego tak często tłumaczę czemu na początku pracy nad agresją nie warto wrzucać waszego psiaka "na głęboką wodę" i nie wchodzić z nim w sytuacje dla niego za trudne. Pamiętajcie, że szanowanie granic psa jest równie ważne jak karmienie, kochanie i wszystko to, co wydaje nam się niezbędne w opiece nad naszym czworonogiem.


2 wyświetlenia0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Czy wiesz że...?

Robi się coraz cieplej, dlatego warto wiedzieć że ...

Comments


bottom of page