top of page
Zdjęcie autoraJoanna Kowalska

Albi

Czasami dzieje się tak, że zamiast zestawu konkretnych ćwiczeń niwelujących dane zachowanie trzeba zalecić zwyczajną swobodę bez pobudzających bodźców. Albi- bo tak ma na imię nasz bohater na spacerach nie zauważa swojego człowieka. Świat jest tak interesujący, że wszystko inne przestaje istnieć. Albi trafił do mnie sfrustrowany, szybko się nudzi, reaguje agresywnie na ludzi i za wszelką cenę próbuje na czymś rozładować swoje skumulowane emocje. Przy specyfikacji rasy jaką jest dalmatyńczyk fundamentalne jest zaspokojenie takiej potrzeby jak eksploracja. Dzięki niej psiak będzie mógł zaspokajać swoje popędy, męczyć się intelektualnie oraz rozładowywać nieskończone pokłady siły i emocji. Gdy zaspokoimy tą podstawową potrzebę możemy zacząć układać pozostałe mniejsze części układanki i wprowadzać inne, ćwiczenia, które mam nadzieję, w niedługim czasie przyniosą oczekiwane rezultaty. Trzymam kciuki za Albiego i jego opiekunów, bo przed nimi nie lada wysiłek, któremu wiem, że nie każdy potrafiłby podołać


0 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Czy wiesz że...?

Robi się coraz cieplej, dlatego warto wiedzieć że ...

コメント


bottom of page